|
|
|
Historia starań o otwarcie procesu S.B. Rozalii Celakówny |
Po śmierci Rozalii cały trud zleconej jej przez Jezusa misji, a zarazem troska o wyniesienie Rozalii na ołtarze spoczęła na barkach ks. Kazimierza Dobrzyckiego, paulina (1900-1974), jej ostatniego kierownika duchowego. Ten gorliwy i święty kapłan, dogłębnie przekonany o nadzwyczajnym wybraństwie Rozalii oraz o dziejowym charakterze jej posłannictwa, którego wagi nie sposób przecenić, całkowicie poświęcił dla tej sprawy swe życie. W pierwszych latach po drugiej wojnie światowej, kiedy to w Polsce srożył się stalinizm bezlitośnie zwalczający religię katolicką, ks. Dobrzycki zmuszony był działać w głębokiej konspiracji. Chyłkiem, w cywilnym przebraniu odwiedzał osoby związane z Rozalią, by gromadzić ich zeznania na temat heroiczności jej życia lub zbierać świadectwa o cudach, dokonanych przez Boga za jej przyczyną. W tym czasie utrzymuje z wieloma osobami kontakt także po to, by podtrzymać nurt intronizacyjny, który z wolna począł rozprzestrzeniać się na nowe połacie Polski.
Jednakże najbardziej żmudnym i pracochłonnym zajęciem ks. Dobrzyckiego było zebranie i pieczołowite opracowanie wszystkich pism, notatek i listów Rozalii; opracowanie szerokiej biografii oraz archiwizacja wszystkich jej zdjęć, dokumentów i pozostałych po niej pamiątek. Osobnym, godnym podziwu trzytomowym dziełem, noszącym tytuł Dziecko Boże - Rozalia Celakówna, jest napisany przez ks. Dobrzyckiego komentarz do jej autobiografii. Podziwiać dziś można w archiwum Biura Postulacji także inne opracowane przez ks. Dobrzyckiego dokumenty, dotyczące zarówno życia Rozalii, jak też zleconej jej przez Boga misji. Biorąc pod uwagę, że podstawowe materiały o Rozalii, za staraniem ks. Dobrzyckiego, zostały przetłumaczone na kilka języków europejskich, dokonane przez niego dzieło jest naprawdę imponujące.
Ks. Dobrzycki starannie przygotował i dopiął na ostatni guzik całość materiału o Rozalii w tym celu, by proces informacyjny (taka była wówczas procedura w staraniach o beatyfikację) mógł się w każdej chwili rozpocząć. Jednakże ks. Dobrzycki podzielił z Rozalią "udrękę krzyża" niespełnionych nadziei, bowiem za jego życia do otwarcia procesu nie dochodzi. Stało się tak, gdyż w okresie stalinizmu dla systemu komunistycznego pośród rzeczy najmniej dla niego możliwych, a najbardziej przez niego znienawidzonych, była sprawa intronizacji Jezusa na Króla Polski.
Czy ten sam problem ujawnił się za czasów posługi biskupiej na krakowskiej stolicy Jego Eminencji Karola Wojtyły? W każdym razie w latach 1964-1967 społeczeństwo polskie parokrotnie zwracało się do Arcybiskupa Karola Wojtyły, dzisiejszego Wielkiego Papieża Polaka, z prośbą o otwarcie procesu Rozalii Celakówny. Niestety bezskutecznie!
Od tamtego czasu sprawę Rozalii Celakówny począł pokrywać w instytucjach kościelnych coraz to grubszą warstwą kurz zapomnienia. Jednakże żywa pamięć o niej nadal trwała w sercach jej krajanów oraz osób związanych z Dziełem Osobistego Poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusa - dziełem powstałym z jej inspiracji.
Zielone światło dla sprawy Rozalii zapaliło się dopiero dwadzieścia lat później w okresie wielkich przemian i wielkiego zamieszania, spowodowanych zrywem "Solidarności".
W dniu 28 sierpnia 1996 r. Fundacja Serca Jezusa zwróciła się do Jego Eminencji ks. Kardynała Macharskiego, Metropolity Krakowskiego, z prośbą o otwarcie procesu kanonizacyjnego (obecnie takiej nomenklatury używa prawo kościelne) Rozalii Celakówny, pielęgniarki z Krakowa. Poprosiła także o uznanie jej za powoda w procesie oraz o wyrażenie zgody, by Postulatorem została p. Sylwia Kaczmarek.
List Fundacji do Ks. Kardynała »
W tym miejscu wyjaśnić należy, że rola powoda w procesie kanonizacyjnym polega między innymi na zgromadzeniu materiałów i dokumentów archiwalnych, dotyczących życia kandydatki na ołtarze, na stworzeniu odpowiednich warunków dla działalności Biura Postulacji i na zapewnieniu odpowiednich środków pieniężnych, umożliwiających jego działalność, a także na wskazaniu postulatora. Rola powoda nie jest aktem jednorazowym, lecz trwa tak długo, jak długo toczy się proces kanonizacyjny.
Ponieważ dawna przeszkoda ze strony władz komunistycznych ustąpiła, a ponadto zatarła się pamięć co do objawień udzielonych Rozalii Celakównie, a wzywających Polskę do dokonania intronizacji, sprawą decydującą o otwarciu procesu stała się jej świętość życia i nagląca potrzeba znalezienia dla coraz to bardziej schorowanej służby zdrowia świetlistego przykładu bezinteresownej i pełnej poświęcenia troski o obłożnie chorych. Dlatego też tym razem reakcja Krakowskiej Kurii Metropolitalnej była bardzo szybka i pozytywna dla sprawy.
List Ks. Kardynała do Fundacji »
Prośba Fundacji Serca Jezusa została zatem przyjęta i rozpoczęły się intensywne przygotowania do otwarcia procesu. Należało przygotować wstępną dokumentację dotyczącą życia Rozalii. Ustalić skład Trybunału oraz poszczególnych komisji. Wreszcie przekazać podstawową informację o Rozalii Celakównie wraz z prośbą o wyrażenie opinii wszystkim Biskupom Ordynariuszom, zebranym na Konferencji Episkopatu Polski. Wszystkie te drobiazgowe i pracochłonne przygotowania udało się Fundacji Serca Jezusa dokonać w rekordowo krótkim czasie dzięki ofiarności ks. Tadeusza Kiersztyna, ówczesnego Dyrektora Apostolstwa Modlitwy i Redaktora naczelnego Posłańca Serca Jezusowego. Już bowiem 5 listopada 1996 r. mogło nastąpić uroczyste otwarcie procesu kanonizacyjnego Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny w Kaplicy Pałacu Arcybiskupów Krakowskich.
Relacja z otwarcia procesu kanonizacyjnego »
W podsumowaniu historii starań o otwarcie procesu S.B. Rozalii Celakówny warto podkreślić, że do obecnego, tak szybkiego, jego otwarcia mogło dojść dzięki wcześniejszej pracy ks. Kazimierza Dobrzyckiego, gdyż Fundacja przejęła sporządzone przez niego dokumenty, co w dużym stopniu ułatwiło jej zadanie.
Przy okazji warto też wspomnieć o zasługach w tym dziele Polonii Chicagowskiej, która - zwłaszcza w osobie p. Jolanty Koźmin i innych dobroczyńców ze Straży Honorowej - wsparła materialnie Fundację, co miało wielki wpływ na skuteczność jej pracy a w następstwie Biura Postulacji. |
|